Przestrzeń musi kształtować się stosownie, zgodnie z następującą logiką. Skoro przestrzeń zwiększa się, od najmniejszej do bliżej nieokreślonej coraz to większej. A zarazem, skoro przestrzeń jest skorelowana ze skalą czasu. To oznacza to, iż również w tym wypadku, przed długością Plancka, czyli przed wielkim wybuchem, długość osobliwości początkowej mogła wynosić zero bądź mogła wynosić nieskończoność. Również w tym wypadku zasadne jest stwierdzenie, zgodnie z którym wartość ta musi być nieskończona, co wynika z następujących argumentów.
W ujęciu całościowym przejście od osobliwości początkowej do Wszechświata obserwowalnego kształtuje się następująco. Zarówno osobliwość początkowa, jak i Wszechświat obserwowalny muszą przybrać dwie graniczne wartości LMT. Jedna z nich to wartość nieskończona. Przyjęcie tej wartości powoduje uzyskanie stanu osobliwości początkowej, którą można wyobrazić sobie jako przeciwstawianą czarną dziurę, czyli obiekt, który otacza Wszechświat obserwowalny. Drugą z możliwych wartości jest wartość skończona, najbliższa możliwa nieskończonej, czyli nieskończoność pomniejszona o najmniejszą, niepodzielną jednostkę danej wielkości fizycznej. Przyjęcie tej wartości powoduje uzyskanie stanu Wszechświata obserwowalnego, czyli rozłożonej formy Wszechświata. Oznacza to, iż w ujęciu całościowego rozproszenia Wszechświata obserwowalnego, masa, przestrzeń oraz czas Wszechświata obserwowalnego przyjmują wartość o jeden mniejszą niż nieskończoność, z następującym zastrzeżeniem. Wartość czasu o jeden mniejsza niż nieskończoność, czyli wartość