Jeśli przykładowy obserwator znajduje się w mieście X, a miasto to oddzielone jest od miasta Y o 100 kilometrów. To odległość, jaka dzieli tego obserwatora od miasta Y, stanowi również czas niezbędny do pokonania tej odległości. W uproszczeniu czas ten zależny jest od masy obserwatora i środka jego transportu, a także energii, z jaką się porusza. Jeśli ów obserwator stanie się obserwatorem o rozmiarach 100 kilometrów, a miasto X będzie się znajdywało na czubku jego głowy, natomiast miasto Y będzie się znajdywało u spodu jego stóp. To odległość, jaka dzieli te miasta, pozostanie bez zmian i będzie wynosiła 100 kilometrów, jednak czas niezbędny do jej pokonania będzie czasem zerowym, ponieważ obserwator całościowy nie potrzebuje czasu, aby dotrzeć do przestrzeni, z której się składa. Analogicznie. Jeśli miasto X umieścimy w miejscu wielkiego wybuchu, natomiast miasto Y umieścimy w aktualnym, rozważanym miejscu czasoprzestrzeni. A zarazem, jeśli uznamy, iż miasto X znajduje się na czubku głowy obserwatora, natomiast miasto Y znajduje się u spodu jego stóp. A zarazem, jeśli uznamy, iż miasto X znajduje się w odległości 92 mld lat świetlnych od miasta Y, które to lata świetlne można wyrazić w formie kilometrów bądź innej jednostki miary. To czas względny, niezbędny do tego, aby ów obserwator przebył tę odległość, musi wynosić zero.

Skoro w ujęciu Wszechświata całościowego czas podlega dylatacji, a dylatacja determinowana jest przez masę oraz przestrzeń. A zarazem. Skoro w przedmiotowym zakresie rozważana jest cała przestrzeń, która została ściśle określona i stanowi przestrzeń skończoną, to masa, jaka zlokalizowana jest na tej przestrzeni, musi załamywać całość czasu względnego, odczuwalnego wewnątrz Wszechświata obserwowalnego, do zerowej wartości czasu względnego. Gdyby warunek ten nie został spełniony, to trzy wymiary przestrzeni względnej nie byłyby równe z czwartym wymiarem czasu względnego. W efekcie we Wszechświecie obserwowalnym istniałoby miejsce, w którym czas już się skończył, jednak przestrzeń jeszcze trwa bądź istniałoby miejsce, w którym przestrzeń już się skończyła, jednak istnienie jeszcze czas, niezbędny do pokonania przestrzeni, która nie istnieje.

Związanie masy, przestrzeni oraz czasu, jakie występuje we Wszechświecie obserwowalnym w skali makro, zdeterminowane jest na poziomie mikro, co można opisać następującymi słowami. Jeśli przyjęlibyśmy przykładowe uproszczenie, zgodnie z którym na jedną godzinę czasu względnego, rozpatrywanego z punktu widzenia obserwatora zlokalizowanego na planecie Ziemia, przyrasta jeden kilometr średnicy Wszechświata obserwowalnego, to ilość masy, jaka zlokalizowana jest na całym tym kilometrze, musi być taka, jaka jest niezbędna do załamania jednej godziny do czasu Plancka. Jeśli rozważymy to względem sekundy bądź innej, dowolnej jednostki czasu, to relacja ta zawsze jest identyczna.

We no longer support Internet Explorer. Please upgrade your browser to improve your experience. Find out more.